To nieprawda, że tylko niektórzy z nas dysponują mocami zdolnymi wnikać w światy tajemne. Tymi mocami dysponuje każdy z nas. Niewielu jednak o tym wie, a ci, co wiedzą, skrzętnie tę wiedzę ukrywają. Nadszedł jednak czas wyzwolenia, czas rozbratu z niewiedzą, czas poznania, czas odnalezienia się w strumieniu rzeczy zdumiewających i dających się przekształcać. A wszystko za przyzwoleniem Sił Wyższych, które tylko czekają, by wesprzeć nas w wysiłkach zmierzających tak do poznania własnej natury, jak i praw rządzących tym światem.
W pierwszej kolejności zapewnijmy sobie przynajmniej 30 minut wolnego czasu.
Sam krąg ognia ma trzy właściwości: aktywizuje proces przemiany ludzkiego ducha, zmienia przyszłość według naszych oczekiwań i odblokowuje kody umożliwiając poznanie sekretów wszechświata.
Zapalamy świeczki według obrazka i siadamy w środku przed krzyżem w pozycji lotosu lub innej wygodnej np. po turecku. Jak już to zrobimy to nie wolno przestrzeni opuszczać gdyż będzie się to równać z zakończeniem sesji. Świeczki mogą być dowolne, nawet podgrzewacze T-Light zdadzą tu egzamin, dobierzcie takie jakie według was i dla was będą najlepiej pasować.
Po zapaleniu świeczek wizualizujemy sobie już tylko ogień, linie ognia. Wychodzi on gdzieś spod podłogi i znika około 1.5 metra nad naszą głową. Żadna istota nie może nas zaatakować w kręgu, jesteśmy absolutnie bezpieczni i proszę nie mylić go ze standardowym kręgiem rysowanym przez adeptów wicca czy innych „magii”, krąg ognia jest czymś daleko poza to wykraczającym. Dodatkowo ogień z kręgu kasuje wszystko to co w tej chwili na sobie mamy i co nam przeszkadza, jakiekolwiek energie, wpływy innych ludzi, programy, kody, istoty – wszystko znika. Kręgu można używać w charakterze „ostatecznej obrony”, jeśli coś nas złamie i zamknie, zablokuje naszą moc, że w efekcie czego ani energetycznie ani duchowo nie będziemy w stanie przeciwdziałać to Krąg Ognia jest naszym asem w rękawie na każdą sytuację, energie pochodzące z góry w postaci ognia pochodzą od najwyższej istoty duchowej, której najniższym pasmem i przejawieniem się jest Jezus, z tą siłą duchową żadna ciemność nie wygra i żadna ciemność bariery nie przebije. W przyszłości jak uwierzenie w moc Kręgu jak i cała praktyka wejdzie nam w krew możliwe jest utworzenie kręgu z taką samą mocą w o wiele szybszym czasie bez rozstawiania świeczek na planie fizycznym, wystarczą dwa zdania i bariera zostanie powołana, a my zostaniemy oczyszczeni – wtedy mówimy o duchowym kręgu ognia. To wymaga jednak pewnej praktyki, na początku jedynym wyjściem jest Krąg Ognia fizyczny, a jeśli coś nas już rozwaliło, a wątpimy we własne siły to także tylko i wyłącznie fizyczny, duchowy tylko dla osób bardzo zaawansowanych.
Po otwarciu kręgu mamy też bezpośrednie nawiązanie z duchem, jesteśmy w świętej przestrzeni i nie może pojawić się podczas rytuału w kręgu żadna myśl negatywna przeciwko drugiemu człowiekowi bo pomoc Góry zostanie zamknięta na długi czas.
Kiedy zapalimy świeczki i wizualizujemy ogień wibrujemy kilkanaście razy słowo „Jezus”, a następnie „Twoje imię” gdyż imię każdego człowieka zawiera w sobie tajemny zapis energetyczny, który powinno się w Kręgu ujawnić, a na koniec kilka razy wibrujemy „Chrystus”.
Wibrowanie tzn. przeciągłe wymawianie np. wibrując Jezus będzie brzmiało to tak: „JEEEEEEZUUUUUUUUS”
Teraz rozpoczyna się trwająca kilka minut sesja oddechowa. Wciągamy powietrze na wdechu przez stopy do wysokości serca na zasadzie zassania, a następnie wydychamy wypychając powietrze na zewnątrz w górę przez czubek głowy. Kolejny oddech w odwrotną stronę. Zasysamy przez głowę do serca i wypuszczamy na wydechu przez stopy, później znów do góry i w dół etc. W sercu i na końcu oddechu następuje krótka przerwa, nie za długa ani nie za krótka, raczej komfortowa tonująca cały proces wymiany gazowej.
Później zmieniamy pozycję tak, że siedzimy plecami do krzyża jaki poprzednio był przed nami. Wizualizujemy sobie i zapewne poczujemy też gorąco, kręgosłup przypomina niemalże język lawy. Po 2-3 minutach rozgrzewania się powracamy do poprzedniej pozycji.
Teraz prowadzimy powietrze przez głowę do podstawy kręgosłupa by po króciutkiej pauzie pozwolić mu znów uchodzić w górę, powtarzamy około 10 razy.
Teraz Krąg Ognia został otwarty. Dopiero od teraz zaczyna się właściwy rytuał. W tym właśnie momencie jest najlepszy moment by przekazać do świata duchowego to na czym nam zależy, sposób w jaki to robimy został opisany w „Największa Pułapka Prawa Przyciągania” – KONIECZNIE trzeba przeczytać ten artykuł mówiący o poprawnej technice sięgania po marzenia, która zostanie w tym miejscu wykorzystana.
Czas jaki powinniśmy poświęcić na otwarcie kręgu zależny jest od celu jaki nam przyświeca. Jeśli chodzi nam o wzrastanie w duchu, budzenie się czy marzenia to wystarczy i 20 min z zaznaczeniem, że by maksymalnie przyspieszyć proces duchowego wzrostu otwieramy Krąg do 44 razy w ciągu roku(co jaki czas każde otwarcie nie ma znaczenia, ale czas na to najlepszy to 20-21 wieczorem), nie trzeba pytać Góry o zezwolenie gdyż to często właśnie dzięki Kręgowi uzyskujemy połączenie z wyższym światem, który od tej pory zaczyna nas bacznie obserwować.
Krąg Ognia można wykorzystać też do zmiany losu danego człowieka, pozyskanie go do naszych planów czy też by pozyskać jego miłość, ALE – jedno wielkie ALE. Takie działanie może mieć miejsce TYLKO i wyłącznie wtedy jeśli dany człowiek idzie sam w złym kierunku, gubi się, nie zauważa tego co byłoby dla niego najlepsze, a my sami nie potrafimy go nawrócić na dobrą drogę i wtedy Góra pomaga nam zmienić go, wpływać na wolę, ale nasz udział wcale tu nie maleje bo wtedy spada na nas wielka odpowiedzialność. Jednakże jak to robić i jak uzyskać pozwolenie na razie zostawię. Dział ten zostanie uzupełniony później gdy wszystkie wymagane informacje znajdą się na stronie.
W tej chwili przedstawiony opis Kręgu wystarczy do zapewnienia sobie ochrony i duchowego wzrostu, bez tego tak czy inaczej dalsze działania będą niewykonalne.
Autorem rytuału jest Zbigniew Jan Popko.
Źródło: YT, Popko.pl, Syriusz.org
You must be logged in to post a comment.